The Pale Empror była pierwszą wyczekiwaną przeze mnie
płytą w tym roku. Krążek można kupić w wersji z dziesięcioma utworami i wersji
deluxe – droższą, jednak wartą dopłaty. Dlaczego wyczekiwałem tej płyty?
Dlaczego warto poświęcić więcej kasy na wersje deluxe?
Nowe
dziecko Mansona ma charakter bluesowy i nie oznacza to, wyzbycia się przez Maryśka
charakterystycznego, ostrego pazura w formie ciężkiego brzmienia gitar oraz
specyficznej chrypki. Jest to blues odziany w estetykę Marylina Mansona. Album
może rozczarować miłośników poprzednich znacznie ostrzejszych płyt. The Pale Emperor gasi krążące opinie o
Mansonie twierdzące, że jest on karykaturą samego siebie.
Krążek
otwiera Killing Strangers, gdzie momentami
można wyczuć stoner - rockowy luz porywający do bujania się oraz bluesowe
melodie okraszone mrocznym i niepokojącym brzmieniem. Utwór idealnie wprowadza
nas w klimat płyty, na której usłyszymy przebojowe single Deep Six i Third Day of a
Seven Day Binge udostępnione przed premierą krążka. Są to dwa hiciory z
melodyjnym chrypliwym wokalem Marylina, bluesowym riffem i dodatkami
elektroniki. W The Mephistopheles of Los Angeles pojawia się czyste brzmienie
gitary, a riff i solówka wydobywające się spod kostki Tylera Batesa, przywodzi
na myśl styl Frusciante w czasach Red Hot Chilli Peppers. Pierwszą połowę
kończy Warship My Wreck z emocjonalnym
śpiewem Marylina i piękną solówką Batesa, która oblewa słuchacza wiadrem emocji,
dopełniając wokal i pozostawia wrażenie najbardziej emocjonalnego utworu na
płycie.
Druga
piątka utworów bladego cesarza jest bardziej mroczna, psychodeliczna i
kojarząca się z dotychczasowymi dziełami muzyka. Slave Only Dreams to Be King o marszowym rytmie skojarzyło się z The Beautiful
People - wprowadza mroczny klimat w trakcie słuchania a wyobraźnia kreuje
obrazki rodem z makabrycznej burleski, jest to klasyczny Marylin Manson. W The Devil Beneath My Feet i Birds of Hell Awaiting usłyszymy idustrialne
momenty dające sekundy wyciszenia, które znika wraz z mocnym uderzeniem gitar, umieszczając
mnie w mrocznym pubie pełnym psychopatów o przekrwionym spojrzeniu. W podobnym
klimacie jest kolejny hit, Cupid Carries
a Gun – piosenka jest tematem muzycznym w serialu o czarownicach Salem. Utwór przez główny riff wprowadza
nieco psychodeli i przywołuje skojarzenia z makabrycznym teatrzykiem ze
zmutowanymi istotami. Całą płytę kończy równie bluesowy, psychodeliczny i
ciężki brzmieniowo Odds of Even z
wolnym tempem, będący balladą wśród pozostałych dziewięciu utworów na Pale Emperor.
W wersji deluxe
mamy jeszcze trzy dodatkowe utwory. Pierwszy z nich to zatytułowany na płycie Day 3 - jest to świetnie brzmiąca
akustyczna wersja Third Day of a Seven
Day Binge. Drugi utwór Fated,
Faithful, Fatal pozostawia nas sam na sam z Mansonem, gitarą akustyczną i
bębnami. Po głębszym wsłuchaniu się w numer można odgadnąć, że jest to
akustyczna aranżacja The Mephistopheles
of Los Angeles. Numer trzeci to Fall Of The House Of Death, gdzie w
towarzystwie gitary akustycznej słychać wiolonczele i ozdobniki wydobywające
się z delikatnego, czystego przesterowania brzmienia gitary a całość uzupełnia
emocjonalny śpiew (nie krzyk!), czyniąc z utworu najlepszą pozycją na całej
płycie. Aż ciary przechodzą po całym ciele!
Nie jest to „jakiś tam
zapychacz” lecz świetny dodatek dzięki, któremu najnowsze dzieło Mansona brzmi
pełniej, dlatego warto sięgnąć po wersje deluxe.
Sam Manson niedawno
zajęty był aktorstwem. W zeszłym roku pojawił się jako członek nacji nazistów o
imieniu Ron Tully w serialu Sons of Anarchy i udzielił głosu Shadow
w serialu Once Upon a Time. W
ostatnich latach, występował w Californication,
Eastbound and Down i Wrong Cops.
Kabu Bayn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz